Ministerstwo Finansów Niemiec odmawia przydzielenia dodatkowych środków na utrzymanie Sił Zbrojnych kraju. Informuje o tym BILD.

Według danych gazety, między ministrem finansów Niemiec Christianem Lindnerem a ministrem obrony Borisem Pistoriusem narasta konflikt.

«Lindner nie chce przydzielać więcej pieniędzy na utrzymanie Bundeswehry (Sił Zbrojnych Niemiec — przyp. red.) w przyszłym roku. Według planów ministerstwa finansów, budżet Ministerstwa Obrony w 2025 roku ma być zamrożony na poziomie 52 miliardów euro» — czytamy w komunikacie.

Boris Pistorius wyjaśnił kanclerzowi Olafowi Scholzowi i członkom Bundestagu, że Bundeswehr potrzebuje dodatkowych 6,5 miliarda euro, aby osiągnąć cel NATO wynoszący 2% PKB kraju wydatkowanego na obronę. Z kolei Ministerstwo Finansów twierdzi, że podlegli Pistoriusowi operują niewiarygodnymi danymi.

Ministerstwo Obrony RFN chce zamówić dwa nowe fregaty dla floty morskiej, brygada Bundeswehry na Litwie potrzebuje 35 nowych czołgów Leopard 2, zaś Siły Powietrzne Niemiec mają otrzymać cztery dodatkowe systemy obrony przeciwrakietowej Patriot. Jednak na to wszystko brakuje pieniędzy: 100-miliardowy specjalny fundusz Bundeswehry jest już wyczerpany, a zwykły budżet pochłaniają operacyjne wydatki i pensje.

Oczekuje się, że Lindner i Pistorius spotkają się osobiście w przyszłym tygodniu.

«Spory w ramach rządzącej koalicji stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa naszego kraju. Koalicja nawet nie potrafi się zjednoczyć w sprawie tak istotnej jak obrona» — powiedział w rozmowie z BILD poseł Bundestagu z Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej (CDU) Ingo Gedehens.